Melonowe kluczyki - recenzja

Dawno, dawno temu mogliście przeczytać na blogu recenzję mini- łoma Navy Cui 2001 Pry Tool (LINK). Jeden z naszych czytelników – Tomek Stasiak, zasugerował, aby zrobić porównanie z kluczykami polskiej produkcji od Melonmelon’a, z forum knives.pl.  Pomysł wydał mi się ciekawy, ale wyleciał mi z głowy. Jakie było moje zdziwienie, gdy jakiś czas po tym odezwał się do mnie sam Melon i zaproponował użyczenie swoich wyrobów do testów. Propozycję oczywiście przyjąłem i w moje ręce trafiły dwa modele- MAŁA RYBKA oraz COLT.
 



Na początek tradycyjnie, trochę suchych faktów:

COLT:
 
Stal: Cr-Mo.
Długość 80 mm
Szerokość 15 mm
Grubość 2 mm
Waga 16,5 grama
Posiada kluczyk z oczkami 8/10, otwieracz do kapsli, gniazdo ¼ na bit. 



MAŁA RYBKA:
 
Stal: Cr-Mo
Długość 70 mm
Szerokość 24 mm (w najszerszym miejscu)
Grubość 2 mm
Waga 28 mm
Posiada kluczyk z oczkami 4/5/5,5/6/7/8/10/13, otwieracz do kapski, mini łom / śrubokręt płaski, gniazdo ¼ na bit.


Wspomniana wyżej materiał, z którego wykonane są kluczyki, to wielokrotnie obrabiana cieplnie stal chromo-molibdenowa. Pewnie tak samo jak i mi, nazwa ta dużo Wam nie mówi, ale zapewnia ona dużą wytrzymałość przy zachowaniu niewielkiej wagi. Dodatkowo, wyroby są pokryte warstwą antykorozyjną na bazie cynku, dzięki czemu na kluczykach nie uświadczymy rdzy. Każdy kluczyk jest oznakowany technologią laserową (podpis Melona + opisane narzędzia).



COLT’a i MAŁĄ RYBKĘ nosiłem przy sobie przy kluczach przez ostatnie dwa miesiące więc śmiało mogę stwierdzić, że zostały przeze mnie porządnie przetestowane :)
 


Kluczyki są kompaktowych rozmiarów więc idealnie sprawdzają się jako ciekawe i praktyczne breloczki do kluczy. Nie przeszkadzają, nie uwierają i potrafią zainteresować postronne osoby.


Jeśli chodzi o same zaimplementowane narzędzia to nie mam nic do zarzucenia. Zarówno klucze, otwieracze do kapsli (tu lepiej się sprawdza ten w RYBCE) czy płaski śrubokręt- mini łom (w RYBCE) spełniają swoje zadanie bez najmniejszego problemu. 



Ciekawym rozwiązaniem jest gniazdo na dodatkowy bit. Pozwala to zwiększyć funkcjonalność narzędzia dodając śrubokręt krzyżakowy do RYBKI i płaski śrubokręt do COLTA (co w tym przypadku się przydaje, ponieważ budowa narzędzia nie zapewnia krawędzi spełniającej funkcję śrubokręta). Dodatkowe bity zamontowane są pomiędzy gumowymi oringami czego trochę się na początku obawiałem. Myślałem, że będą się przecierać i pękać, a tu niespodzianka- po dwóch miesiącach noszenia wyglądają jak nowe. Jeśli byłoby inaczej, z kluczykami dostajemy zapas gumek.


Melon twierdzi, że stal Cr- Mo zapewnia dużą wytrzymałość na uszkodzenia mechaniczne. Muszę przyznać mu rację. Na moich egzemplarzach nie widać praktycznie żadnych śladów użytkowania co uznaje za duży plus. Spodziewałem się, że codzienne obijanie się o klucze i inne gadżety spowoduje dużo rys i uszkodzeń, ale się „przeliczyłem” (na plus oczywiście :) ).
 
Jeśli chodzi o wybór pomiędzy MAŁĄ RYBKĄ a COLT’em, wybieram zdecydowanie tą pierwszą. Dużo bardziej podpasował mi jeśli chodzi o kształt i dobór narzędzi- dzięki temu małemu kluczykowi mamy możliwość odkręcenia śrub w 8 rozmiarach, a do tego śrubokręt płaski- łom, otwieracz do kapsli i śrubokręt krzyżakowy. Bardzo praktyczne i funkcjonalne narzędzie. Testowałem jak się sprawdza przy dokręcaniu wiązań do deski snowboardowej i stwierdziłem, że RYBKA będzie idealnym toolem na wyjazd w góry. Mała, poręczna, a bez problemu dokręci śruby za pomocą dodatkowego bita. To jeden z elementów mojego "Snowboardowego EDC", resztę poznacie za jakiś czas :)
 


COLT jednak, wg mnie, nie jest już taki praktyczny (głównie chodzi o kształt i dobór narzędzi), ale jest to kwestia gustu. Następnym jego użytkownikiem będzie Pucek, może on będzie miał inne odczucia.
 


Jak wypada wcześniej recenzowany Navy na tle Melonowych kluczyków? Chiński tool jest niewątpliwie trochę mniej wytrzymały, jednak i tak daje radę. Kluczyki od Melona maję jednak, moim zdaniem, dużą przewagę w dwóch kwestiach. Po pierwsze, jest to produkt polski, więc po co wspierać chińczyków jak można naszego rodaka? Po drugie, możemy zamówić sobie kluczyk w dowolnym kształcie i jeśli będzie on wykonalny, są duże szanse, że otrzymamy produkt wg naszego projektu. Wystarczy spojrzeć na ofertę i zobaczyć różnorodność produktów. Cenowo Navy i Melonowe produkty prezentują się na podobnym poziomie.

Porównanie Melonowych kluczyków z Navy 2001.

Podsumowując, Melonowe kluczyki to produkt niewątpliwie ciekawy i praktyczny. Może nam się przydać w wielu sytuacjach, a do tego ciekawie wygląda przy kluczach lub jako gadżet noszony luzem. Dodatkowo, przy odrobinie inwencji możemy zaprojektować unikalne i niepowtarzalne narzędzie.

PLUSY:
+ wytrzymałość
+ ciekawe projekty i możliwość zaprojektowania własnego kluczyka
+ dużo funkcji w  pojedynczym narzędziu
MINUSY:
- nie stwierdzono

Kluczyki użyczone zostały do recenzji dzięki uprzejmości Melonmelon’a. Więcej informacji o produktach znajdziecie pod tym ADRESEM.

Komentarze