Na pewno znacie noże typu "motylek". Kiedyś kojarzone były z przestępcami, jako ostrze, które można łatwo schować i szybko wydobyć, ostatnio co raz bardziej popularne. Trzeba przyznać, że motylki mi się podobają, a same operowanie nimi dostarcza frajdy. Dlatego też na rynku pojawiają się grzebienie, otwieracze do butelek czy nawet długopisy tego typu. Mnie zaciekawił ostatnio multitool stylizowany na motylka.
Ten ciekawie opakowany tool zawiera w sobie kilka narzędzi takich jak:
- piła
- płaski śrubokręt
- otwieracz do butelek
- śrubokręt imbusowy
- urządzenie do zdejmowania izolacji
Może dobór i ilość narzędzi nie powala na kolana (szkoda, że nie ma kawałka ostrza), ale sam tool prezentuje się ciekawie i efektownie wyjęty z kieszeni wzbudzi zainteresowanie. A do tego dostarczy dużo zabawy przy otwieraniu, zamykaniu czy robieniu trików.
Niewiadomą pozostaje jedynie jakość narzędzia, ponieważ jest to produkcja "no name". Wiadomo jedynie, że zostało wykonane ze stali nierdzewnej.
Mimo to, za niezbyt wygórowaną cenę 8 dolarów, warto przetestować jeśli nadarzy się okazja.
- urządzenie do zdejmowania izolacji
Może dobór i ilość narzędzi nie powala na kolana (szkoda, że nie ma kawałka ostrza), ale sam tool prezentuje się ciekawie i efektownie wyjęty z kieszeni wzbudzi zainteresowanie. A do tego dostarczy dużo zabawy przy otwieraniu, zamykaniu czy robieniu trików.
Niewiadomą pozostaje jedynie jakość narzędzia, ponieważ jest to produkcja "no name". Wiadomo jedynie, że zostało wykonane ze stali nierdzewnej.
Mimo to, za niezbyt wygórowaną cenę 8 dolarów, warto przetestować jeśli nadarzy się okazja.
Komentarze
Prześlij komentarz