[EDC na szlaku] Wyprawa szlakiem czartów mazowieckich

Weekend uraczył nas wręcz niespotykanie dobrą pogodą. Głupio było z niej nie skorzystać więc wyruszyliśmy w trasę. Wybór padł na "Szlak czartów mazowieckich" - trasa o długości ponad 17 km (łącznie zrobiliśmy około 20) wiodąca przez malownicze tereny Mazowieckiego Parku Krajobrazowego. 

Tradycyjnie już zapraszam do zapoznania się z moim zestawem EDC, który ze sobą zabrałem, oraz krótką fotorelacją z wyprawy.

Jeśli chodzi o sprzęt, który miałem przy sobie, to prezentuje on się tak:


Nie będę się nad nim rozwodzić, ponieważ jest bardzo podobny do zestawy z poprzedniej wyprawy, o którym możecie poczytać TUTAJ. Z nowych rzeczy, których nie miałem ostatnio, mogę wymienić jedynie zegarek G-shock GA150MF, latarkę, paliwo stałe w kostkach marki "No name", które dostałem od znajomego oraz aparat Lumix FZ28 (duży zoom optyczny pozwoliłby na zdjęcia napotkanej fauny z daleka).

Zapraszam na krótką foto-relację :)





Trzeba patrzeć pod nogi - tereny idące wzdłuż szlaku często zmieniały się nagle w podmokłe torfowiska.

Nie brakowało malowniczych ścieżek.



Trzeba się posilić w trakcie marszu :)


Aż czuć wiosnę.


Woda często stawała nam na drodze.


"Jeśli coś jest głupie, ale działa, to nie jest głupie"

Koleżanka napotkana po drodze. Najpierw trochę przestraszona...

...a po chwili nie chciała się z nami rozstać.





Zasłużony posiłek po długim marszu - fasolka po bretońsku i gorąca kawa.










Komentarze