Card holder od Mirons - recenzja

Portfel to stały element EDC praktycznie każdego. Nie dziwi więc fakt tak licznych ich recenzji na stronie. Były skórzane, pojemne materiałowe, minimalistyczne na kilka kart, drewniane, dosłownie cały przekrój (pełny spis). Nigdy nie ukrywałem faktu, że 'dorosłem' do małych, eleganckich portfeli na rzecz starych, wypchanych bilonem i wizytówkami. Dzisiaj chciałbym przedstawić kolejnego przedstawiciela tego typu, tym razem polskiej firmy Mirons. Oto ichniejszy card holder.


Jak sam producent zaznacza, są to portfele minimalistyczne, jednocześnie całkowicie odpowiadające potrzebom współczesnego mężczyzny.


Patrząc ogólnikowo po zdjęciach spodziewałem się małego, prostego produktu. Po otrzymaniu przesyłki, lekko się zaskoczyłem. Czy na plus?

Card holder przychodzi do nas zapakowany w eleganckie pudełku, a w środku znajdziemy naturalny wosk do konserwacji skóry. Pierwsze wrażenie jak najbardziej pozytywne!




Po wzięciu produktu do ręki pierwsze co rzuca się w oczy to jego wymiary. Jest większy niż oczekiwałem - 11 cm na 6,5 cm na 1 cm. Dużo, jak na minimalistyczny card holder, mało w porównaniu do zwykłego.




Od razu czuć, że użyto wysokiej jakości skóry naturalnej, a nie taniego zamiennika czy sztucznego produktu. Takie rzeczy rzucają się w oczy, podobnie jak wykonanie. Te stoi tutaj na najwyższym poziomie. Dbałość o szczegóły, porządne wykończenie, trudno do czegoś się przyczepić. Jednym słowem, jest elegancko.



Jest jedno 'ale' jeśli o wyglądzie mówimy. Logo Mironsa jest naprawdę spore i zajmuje dużą część frontu portfela. Może jest to kwestia gustu, jednak, moim zdaniem, odpowiedniejsze, do tego typu portfela, byłoby jego zmniejszenie lub zastąpienie ciekawszą grafiką.



Czym spowodowane są wspomniane wcześniej stosunkowo duże wymiary? Faktem, że minimalistyczny card holder posiada aż trzy kieszenie.

Z frontu i z tyłu znajdziemy po jednej przegródce. Zmieścimy to spokojnie 2, w porywach do 3 kart. Dzięki wycięciu w skórze mamy łatwy dostęp i bez problemu wyciągniemy zawartość.




Trzecia kieszeń dostępna jest od góry i została przeznaczona na banknoty. Zmieścimy tu naprawdę sporo gotówki lub paragony. Pomimo tego, że banknoty musimy złożyć na kilka części, dostęp do zawartości jest wygodny i przejrzysty.



Oczywiście nie szukajmy tu przegrody na bilon. Całą ideą minimalizmu jest pozbywanie się, jakby nie patrzeć, tak zbędnych przedmiotów w aktualnych czasach jak monety. A jeśli naprawdę musimy je mieć, mała kieszeń w spodniach sprawdzi się w tym celu idealnie. 


Warto również wspomnieć, że produkt objęty jest dożywotnią gwarancja producenta.


Jak card holder od Mirons'a sprawdza się w praktyce?


Nosiłem go praktycznie codziennie przez 3 miesiące. Od długiego czasu korzystałem jedynie z minimalistycznych portfeli więc przesiadka na ten model nie była dla mnie szokiem.

Bez problemu pomieściłem wszystko co potrzebne oraz gotówkę, której na co dzień praktycznie nie noszę. Bądźmy szczerzy, 6 kart i gotówka to wystarczająca ilość, rzadko kiedy zapychałem go nawet w połowie. 


W kieszeni układa się wygodnie i nie przeszkadza, ani przy chodzeniu, ani przy siadaniu. Dodatkowo nie wypycha spodni, a dzięki minimalizmowi i eleganckiemu designowi dopasuje się również do bardziej formalnego stroju.

Naturalna skóra ma jednak swoją wadę - jest bardzo miękka. Krótko, po rozpoczęciu testów, na produkcie pojawiły się pierwsze ryski, których z czasem przybyło. Do tego stopnia, że zwykły upadek na chodnik zostawia swoje odbicie. No cóż, mówi się, że ślady zużycia dodają skórze charakteru :)



Cena: 139 zł (SKLEP). Czy to dużo, czy nie, pozostawiam to do Waszej oceny. Dostajemy za nią świetnie wykonany i przemyślany card holder  z dożywotnią gwarancją. Oferuje on dobre połączenie między minimalizmem a pojemnością, więc, jeśli wciąż nie możesz przekonać się do produktów tego typu, może być to dobra okazja.



PLUSY:

+ pojemność
+ wykonanie
+ design
+ opakowanie i dodatki

MINUSY:

- skóra podatna na uszkodzenia
- zbyt duże logo

Komentarze