Swiss Tech Bodygard ESC 5 w 1 - recenzja

EDC oznacza rzeczy noszone codziennie. A co ze sprzętem, który wozimy każdego dnia w swoim aucie? Jak najbardziej jest to pewnego rodzaju Every Day Carry. Bagażnik czy schowek może zawierać całą skarbnicę szpeju, od latarki czy toola, na toporku i saperce kończąc. Dzisiaj napiszę kilka słów o jakże ważnym elemencie samochodowym. Oto narzędzie ratunkowe Swiss Tech Bodygard ESC 5 w 1.


Podobny sprzęt testowałem już na łamach bloga - Swiss Tech XL7. Tu mamy do czynienia z mniejszą, odchudzoną wersją. 


ESC jest to wielofunkcyjne narzędzie, które z powodzeniem spełni rolę breloczka do kluczy samochodowych. Wymiary to jedyne 7,6 cm x 4,3 cm x 1,8 cm. Zasilanie trzema bateriami LR44.


Funkcji znajdziemy w nim pięć:
  1. Zbijak do szyb
  2. Ostrze do cięcia pasów
  3. Alarm dźwiękowy
  4. Latarka o białej diodzie LED
  5. Czerwone światło sygnalizacyjne
Opis poszczególnych za chwilę.

ESC możemy zamontować do kluczy za pomocą dołączonego kółka co wydaje się najrozsądniejszym wyborem. Kółko doczepione jest do plastikowej, demontowanej wsuwki, dzięki czemu możemy mieć błyskawiczny dostęp do urządzenia bez wyjmowania kluczyka ze stacyjki (a jest to ważne podczas awaryjnej sytuacji). 



Drugą możliwością montażu jest dopinany klips, który montujemy na miejscu wsuwki. W założeniach ma służyć do zaczepienia sprzętu na krawędzi spodni czy torby, jednak jest on zbyt luźny. Bardziej sprawdzi się do zaczepienia Bodygarda np. o przeciwsłoneczną zasłonkę. Na cienkiej krawędzi się nie sprawdzi. 





Przejdźmy do wspomnianych wcześniej funkcji:

ZBIJAK DO SZYB

Konstrukcja zbijaka jest podobna jak w przypadku wspomnianego wcześniej XL7. Znajduje się na końcu urządzenia i zostaje uruchamiany po mocnym dociśnięciu do powierzchni. Na plus przemawia to, że nie potrzebujemy tu praktycznie żadnej wolnej przestrzeni, aby zbić szybę, co może nam kiedyś uratować skórę.


Zbijak bez większego problemu robi dziury w drewnie czy cemencie, jestem więc przekonany, że z hartownym szkłem w aucie poradzi sobie bez problemu. Niestety nie odważyłem się poświęcić swojej szyby :)



OSTRZE DO CIĘCIA PASÓW

Jak wspominałem wcześniej, dostęp do ostrza otrzymujemy po wyjęciu plastikowej wsuwki lub klipsa. Co najważniejsze - jest ono łatwo i szybko dostępne.





Samo ostrze zostało tak zaprojektowane, aby ograniczać ryzyko skaleczeń podczas używania - jest praktycznie bezinwazyjny.



Tutaj test na grubym przewodzie:



ALARM DŹWIĘKOWY

Alarm służący do wezwania pomocy w sytuacji awaryjnej, jak np. próba napadu. Bardzo głośny, wręcz drażniący z powodzeniem zdezorientuje napastnika i da nam kilka cennych sekund. 


Co mnie martwi to sposób jego włączania. Wystarczy wcisnąć przycisk na obudowie. Ma to sens - w końcu załączenie awaryjnego alarmu musi być łatwo dostępne. Jednak mam obawy, czy nie zdarzy się to podczas noszenia Bodygarda w kieszeni. Wierzcie mi - nie chcielibyście przypadkowo odpalić alarmu w miejscu publicznym :)


LATARKA O BIAŁEJ DIODZIE LED

Prosta latarka o przyzwoitym, białym świetle. Sprawdzi się raczej tylko i wyłącznie na bliskie odległości, np. do poszukiwań w bagażniku / schowku czy doświetlaniu podczas próby usunięcia awarii w samochodzie. 






CZERWONE ŚWIATŁO SYGNALIZACYJNE

Czerwone, pulsujące światło sygnalizacyjne spełni rolę ostrzegawczą, np. podczas awarii na ciemnej drodze czy w lesie. Możemy je wtedy zostawić na dachu auta lub doczepić do ubrania, aby być widocznym przez przejeżdżające samochody. 





To właśnie oferuje nam Bodygard. Wystarczająco, jeśli mowa o minimalistycznym narzędziu - breloku do kluczy. Pozostaje jeszcze jedno pytanie - jak ESC sprawdza się w codziennym noszeniu?


Tak jak wspominałem wcześniej, klipsa użyjemy raczej tylko do zamontowania sprzętu w samochodzie o stosunkowo grubą powierzchnię.


Do noszenia w kieszeni służyć będzie kółko, którym doczepimy klucze do auta. 
Narzędzie ma poręczny kształt i w miarę przyzwoite wymiary. Nie powinno nam przeszkadzać podczas noszenia w kieszeni (szczególnie kurtki, ale w spodniach tez jest przyzwoicie). 


Problem może zacząć się podczas jazdy, kiedy to ESC może opierać się o nogę. Kwestia budowy auta i umiejscowienia stacyjki, jednak potrafi to denerwować.


Producent oferuje również ograniczoną, dożywotnią gwarancję na produkt. 

Ile kosztuje? Tu miło Was zaskoczę, ponieważ aktualna cena to... jedyne 25 zł (do kupienia u polskiego dystrybutora CQB.pl). Sporo przeceniony jest również wspomniany wcześniej XL7 (KLIK).


Podsumowując, Swiss Tech Bodygard ESC 5 w 1 to praktyczny, poręczny gadżet dla każdego kierowcy, który może uratować nam skórę w sytuacji zagrożenia. Małe wymiary pozwalają mieć go zawsze przy sobie w postaci breloka lub dyskretnie schowanego w aucie. Ważne jednak, aby zawsze był łatwo dostępny. 

PLUSY:
+ cena
+ funkcje
+ poręczne wymiary

MINUSY:
- w niektórych autach może się obijać o nogę podczas jazdy


Śledźcie uważnie fanpage, za niedługo będziecie mogli zgarnąć sporo gadżetów od Swiss Tech. 

Komentarze