Turystyczna podkładka do siedzenia - recenzja

Dzisiaj pół żartem, pół serio - recenzja turystycznej podkładki do siedzenia z Aliexpress. Potocznie zwana poddupnikiem ;)


Z czym tu mamy do czynienia? Z leciutką, składaną na cztery części piankową podkładką służącą do umieszczenia pod tyłkiem (głównie).




Gabaryty? 28 cm długości, 39 szerokości, 1 cm grubości (rozłożona). Waży zapewne kilka gram (nie ważyłem) ale nie sposób jej odczuć. Materiał nie przepuszcza wilgoci i dobrze izoluje. I to tyle, co mam do napisania ;)



Czemu więc zdecydowałem się na stworzenie tej 'recenzji'? Otóż dlatego, że podkładka była jednym z najlepszych i najtańszych zakupów spośród mojego outdoorowego sprzętu.  


Noszona w zewnętrznej (bocznej) kieszonce plecaka pozwala, nawet podczas krótkiego postoju, spocząć na miękkim, ciepłym kawałku pianki. Zimno? Deszczowo? Błoto? Nieważne, ten piękny gadżet uchroni Was przed tymi wszystkimi czynnikami zewnętrznymi. 

Podobnie jak Wasz sprzęt - można na niej położy ciuchy, plecak itd. 

Sprawdza się również świetnie podczas około obozowych prac jako podkładka pod kolano czy podczas spania (jako 'poduszka'). Tak naprawdę zastosowań znajdziecie wiele i sami się zdziwicie, kiedy podkładka może się przydać. 

A jak już wrócicie z wyprawy, nie raz wyjmiecie ją na działce, w ogródku czy przy samochodzie. 



Cena? No właśnie - niecałe 8 zł na aliexpress, koło 15 zł w polskich sklepach. Ale nie dajcie się zmylić ceną - produkt jest ten sam, z tą różnicą, że chiński ma wytłoczone ichniejsze znaczki. 

I tak naprawdę jest to koniec recenzji ;) Najkrótsza, jaką miałem okazję napisać. Niby produkt błahy i śmieszny, jednak bardzo, baardzo przydatny podczas leśnych wypraw. Polecam każdemu tą 'inwestycję' ;)


PLUSY:

+ lekka i duża

+ cena

+ mnogość zastosowań


MINUSY: 

- brak


Komentarze