Ogień. Jeden z najważniejszych elementów zestawów EDC - zarówno miejskich, jak i leśnych. Wśród tematycznej braci, najbardziej znanymi zapalniczkami jest BIC (tani i sprawdzony) oraz Zippo (klasyka). Sam korzystam z nich naprzemiennie. Ostatnimi czasy, dzięki sklepowi MILITARY-ZONE, dostałem szansę przetestowania gazowej zapalniczki żarowej firmy MFH Outdoor. Ciekawi co z tego wyszło?
Przed otwarciem górnej pokrywy zabezpiecza podwójny zatrzask. Aby jej użyć, w pierwszej kolejnośic musimy usunąć górny zatrzask, a następnie nacisnąć przycisk oznaczony jako PUSH na bocznej ściance. Szybkie i banalnie proste, nawet jedną ręką,
Pod pokrywą znajduje się zapalnik pizoelektryczny, który po odpaleniu daje nam mały, niebieski płomyk. Na początku... Po chwili zmienia się w co raz większy, zielonkawy ogień. Płomień jest porządny, pionowy (nawet na dużym wietrze) i, musze to stwierdzić, przykuwający oko :) Sprawdźcie poniższy film.
Bolączką wszystkich zapalniczek żarowych jest ich spalanie. Coś za coś - wysoki i porządny ogień musi być okupiony dużą ilością gazu. Tu na szczęście z pomocą przychodzi otwór na spodzie, dzięki któremu naszą żarówkę możemy doładować przy pomocy standardowego i ogólnie dostepnego gazu do zapalniczek.
W tym samym miejscu znajdziemy również regulację wielkości płomienia, a na boku - wskaźnik ilości gazu (mało przejrzysty). W komplecie otrzymujemy również smyczkę, dzieki której możemy zawiesić zapalniczkę na szyi lub na szlufce od spodni.
W tym samym miejscu znajdziemy również regulację wielkości płomienia, a na boku - wskaźnik ilości gazu (mało przejrzysty). W komplecie otrzymujemy również smyczkę, dzieki której możemy zawiesić zapalniczkę na szyi lub na szlufce od spodni.
Ciężko mi napisać coś więcej o budowie czegoś tak prostego produktu jak zapalniczka. Ta jednak ma dwie cechy, które wyróżniają ją od innych produktów. Otóż jest odporna na wiatr i deszcz.
W terenie ogień można rozpalić na niezliczoną ilość sposobów. Mimo wszystko większość z nas ogranicza się do prostej zapalarki. Kto nie miał jednak problemów z rozpaleniem ogniska w trakcie deszczu lub wielkiego wiatru, gdy ogień prędzej gasł lub parzył palce, aniżeli zajmował się podpałką? Plusem zapalniczek tego typu jest to, że działają bez zarzutu w takich warunkach.
Testowałem ją na zewnątrz podczas bardzo wietrznej pogody:
Nie sprawiało to na niej wrażenia. Ogień co najwyżej lekko się "załamywał" podczas dużych powiewów, ale nie było mowy o gaśnięciu.
Podobnie sprawa przedstawiała się w "laboratoryjnych" warunkach - przy klimatyzatorze.
Rozpalenie ogniska jest łatwe, szybkie i przyjemne, a długie trzymanie przycisku nie powoduje jego nagrzania, jak to ma miejsce w przypadku zwykłych "jednorazówek".
Wspomniana możliwość długiego "przypalania" podpałki mocnym ogniem, bez obaw o poparzenie, sprawia, że możemy ją podpalić również, gdy jest mokra, np. w deszczu.
Na pochwałę zasługuje również cena - zapalniczka dostępna jest już za jedyne 25 zł.
Podsumowując, zapalniczka żarowa od MFH Outdoor to bardzo ciekawy gadżet, który może przydać nam się w niejednej sytuacji, zarówno w mieście jak i lesie. Wysokie "spalanie" rekompensuje wygoda użytkowania i niezawodność praktycznie w każdych warunkach. Warto zainwestować tą niedużą kwotę - docenicie podczas bardzo złej pogody, gdy przyjdzie Wam rozpalić ogień.
PLUSY:
+ deszczo i wiatroodporna
+ wygoda użytkowania
+ porządny płomień
MINUSY:
- wysokie "spalanie" gazu
Zapalniczka jest dostępna do kupienia w sklepie MILITARY-ZONE.
Chyba czas aby moja zippo zapalniczka odeszła na emeryturę, bardzo podobają mi się żarowe zapalniczki. Zaden wiatr czy deszcz nie stoi na przeszkodzie aby z nich korzystać.
OdpowiedzUsuń