Spodnie trekkingowe HI-TEC TEGU Softshell - recenzja

Prawidłowo dobrane, porządne spodnie to, zaraz za butami, jeden z podstawowych elementów wyposażenia wyprawowego. Rynek rozpieszcza nas mnogością modeli, marek i rodzajów. Przez ostatnie kilka miesięcy miałem okazję dogłębnie przetestować trekkingowe spodnie Tegu Softshell firmy Hi-Tec. Co wyszło po długich i wycieńczających testach?


Tegu to spodnie polecane do górskich wędrówek. Wykonane w 92 procentach z poliestru, w 8 z elastanu. Zastosowano technologię Tecproof 5000 czyli rozciągliwy materiał z włóknami szybko powracającymi do pierwotnego kształtu.


Jak zbudowane są Tegu? Sam model jest prosty, jedynie z koniecznymi elementami, bez żadnych udziwnień.


Zacznijmy od góry. W pasie zastosowano rozciągliwy materiał zapewniając komfort i wygodę noszenia. Oczywiście, w razie potrzeby, możemy założyć również pasek przez wszyte szlufki.



Rozporek tradycyjny - guzik i suwak. Do wykorzystania mamy dwie kieszenie przednie oraz jedną tylną. Z przednich ucieszyłem się bardzo ponieważ są głębokie i zapinane na zamek błyskawiczny - moim zdaniem konieczność, gdy chcemy mieć przy sobie co cenniejsze przedmioty, bez obawy o ich zgubienie.





Z tyłu kieszeń na zatrzask. 



Na kolanach wszyto wzmocnienia, które zapewniają mechaniczną odporność więc bez obaw możemy klękać na ziemi czy kamieniach. O ich wytrzymałości napisze jeszcze później. 


Na samym dole nogawek umieszczono ściągacze, co było świetnym wyborem i również, moim zdaniem, pozycją obowiązkową w spodniach tego typu. Możemy ścisnąć nogawkę wokół buta, zapobiegając dostawaniu się piachu, kamieni czy błota. Lub zrobić z nich krótkie spodenki, a nogawki zacisnąć ściągaczem. Rozwiązanie sprawdza się w porządku, chociaż nie jest idealnie - trzeba raz na jakiś czas poprawić. Idealne byłyby odpinane nogawki jednak, tak jak wspominałem, jest to prosty model.





W dotyku materiał od zewnątrz jest śliski, od środka zaś przyjemny i miękki w dotyku, sprawiając, że przyjemnie się je nosi. 


Przejdźmy więc do części praktycznej czyli jak Tegu sprawdza się na szlaku?


Sprawdziłem je na wielu wyprawach. Zdobywając Tatry Wysokie, na niższych górkach w Gorcach, na Kampinoskich równinach, przedzierając się przez Augustowska Puszczę czy na rowerze. 



Moja pierwsza obawą była wytrzymałość na uszkodzenia mechaniczne. Spodnie sprawiają wrażenie cienkich, delikatnych jednak jest to złudne. Po ok. 4 miesiącach częstego noszenia, nie widać na nich praktycznie żadnego śladu użytkowania (nie licząc odstających nitek przy logo firmy). Nie raz siadałem / klęczałem na ziemi czy kamieniach, przeciskałem się przez krzaki zaczepiając o co ostrzejsze gałęzie czy o zębatkę łańcucha rowerowego. Test zdany na 6tkę. 



Tegu bardzo dobrze chronią  przed wiatrem, to czuć od razu. Miałem okazję sprawdzić tą właściwość w ekstremalnych warunkach i jest naprawdę dobrze, nie czuć chłodu na nogach (a na poniższym filmie nie miałem pod nimi żadnej dodatkowej warstwy).


Razem z wiatroszczelnością otrzymujemy również...  oddychalność. Tym również produkt Hi-Tec może się pochwalić. Przy górskich, wycięczających wędrówkach w Tatrach przy temperaturach dochodzących do ok. 15 stopni i pełnym słońcu szybko robiło się w nich ciepło (czarny kolor robi swoje), jednak spodnie nie nie nasiąkały potem. 


Jest to niezwykle ważne, szczególnie w górach, gdy ograniczamy bagaż. Dlaczego? We wspomnianych wcześniej Tatrach chodziłem 4 dni w jednej parze spodni. Czy zaczęły kiepsko pachnieć? Czy czułem dyskomfort? Otóż nie, co bardzo mile mnie zaskoczyło.

W przypadku potrzeby wyprania materiał stosunkowo szybko schnie. 


Kolejna właściwość - wodoodporność. Materiał odpycha wodę nie pozwalając jej wsiąkać. Nie są one oczywiście całkowicie odporne na ciecze i duży deszcz je pokona, jednak przed małymi opadami skutecznie się chronią.


Tegu testowałem od września do grudnia i doszedłem do wniosku, że zdecydowanie są przeznaczone na okres wiosenno - jesienny, zakładając przy tym temperatury przynajmniej powyżej 5-6 stopni. Ostatnio chodziłem w nich również przy 3 stopniach i oczywiście, da się. Póki maszerujemy jest przyzwoicie, jak zrobimy postój, szybko poczujemy potrzebę pójścia w dalszą drogę ;) Zestawienia z bielizną termiczną nie testowałem, jako, że mam inne spodnie przeznaczone na niskie temperatury, ale pewnie zdałoby egzamin.




Jeszcze jedna uwaga na koniec - przed zakupem warto je przymierzyć lub dokładnie zbadać tabelę rozmiarów. To, że jedne spodnie Hi-Teca macie Mki, nie oznacza, że inne też powinny być w tym rozmiarze. Wierzcie mi na słowo ;)

Cena to 349 zł, jednak łatwo znaleźć promocję. Swoje kupowałem na stronie outdoorzy.pl, gdzie aktualnie kosztują 169 zł.

Słowem podsumowania, jestem niezwykle zadowolony z zakupu spodni Tegu. Prosty model, jednak spełniający wszystkie moje wymagania podczas jakichkolwiek aktywności fizycznych na świeżym powietrzu - czy to w górach, lasach czy na rowerze.

Polecam ;)

PLUSY:
+ właściwości wiatro- i wodoodporne
+ oddychalność
+ wytrzymałość

MINUSY:
- brak odpinanych nogawek

Lądują na stałe w wyprawowych zestawach.


Komentarze