Dzisiaj słów kilka o Leatherman Free K4. Składanym nożu, w stosunku do którego miałem skrajne odczucia. Zaczynając od 'Kto to wymyślił', a kończąc na 'Świetny wół roboczy'. Ale po kolei.
Dane techniczne:
- materiał: stal nierdzewna 420 HC
- długość ostrza: 84 mm (Sheepfoot, ostrze gładkie)
- długość (złożonego): 115 mm
- masa: 155,9 g
Funkcje:
- ostrze gładkie
- nożyczki
- mini-łom
- nóż do bezpiecznego otwierania paczek
- szydło z oczkiem
- otwieracz do kapsli
- śrubokręt Phillips (krzyżak)
- średni śrubokręt płaski
- mały śrubokręt płaski
Wszystkie narzędzia są blokowane.
Pierwsze, co rzuca się w oczy po wzięciu noża do ręki, to jego masywność. Zdecydowanie nie należy do lekkich i poręcznych narzędzi.
Okładziny zostały nieźle wyprofilowane i dobrze leżą w ręku, jednak wygoda użytkowania to kwestia osobista. Operowanie tym modelem na pewno wymaga przyzwyczajenia i, niestety, nie każdy się przekona. Ja byłem z początku bardzo sceptycznie nastawiony, z czasem jednak się przekonałem.
Na przeszkodzie długich, bezproblemowych prac z głównym ostrzem stoi klips. Bardzo odstaje, jest gruby i porządny, ale przez to wadzi w dłoń. Oczywiście można go zdjąć lub przełożyć na druga stronę.
Przy okazji swoją funkcję spełnia dobrze i K4 trzyma w kieszeni pewnie. Chociaż nie każdy go zaakceptuje w spodniach, ponieważ bardzo je 'wypycha' i obciąża. Ale, z drugiej strony, zdziwiłem się jak mimo wszystko nosi się go wygodnie i bezproblemowo.
Pomówmy o funkcjach.
OSTRZE
Gładkie (uff) o profilu sheepfoot znanym chociażby z Griptiliana i długości całkowitej 84 mm. Wymiary i kształt jak najbardziej zadowalające do codziennego użytku, jest zapas mocy, a dzięki ostremu czubkowi możemy wykonać bardziej precyzyjne czynności.
Sam grzbiet jest gruby i masywny co przydaje się przy cięższych czynnościach.
Wadą jest natomiast stal. 420HC jest OK, ale nie jest to materiał najwyższych lotów i, pomimo świetnej ostrości początkowej, musimy liczyć się z regularna konserwacją. Po dwóch miesiącach częstego użytkowania krawędź jest już wyszczerbiona i oczekuje na SPA.
Otwieranie odbywa się za pomocą otworu pod kciuk i jest bezproblemowe do wykonania jedna ręką. Blokada magnetyczna znana z serii Free - internal locking system. Działa to płynnie i wygodnie, a sam przycisk, który należy odciągnąć, wystaje na tyle, że nawet grube palce poradzą sobie z nim bez problemu.
Blokada to klasa sama w sobie - zero blade playa, przypadkowego zamknięcia czy obawy o wytrzymałość.
Jak pewnie zauważyliście, w moim modelu brakuje czubka. Nie wspominam tego jako wadę ponieważ stało się to z mojej winy - próbowałem otworzyć stara puszkę farby, której pokrywka trzymała się bardziej niż tego oczekiwałem. Powinienem wybrać każde inne narzędzie do tej czynności, ale 'tak było szybciej' ;)
NOŻYCZKI
Do reszty narzędzi mamy dostęp poprzez naciśnięcie kciukiem na wycięcie. Wszystkie są blokowane oddzielną blokadą na tej samej zasadzie co ostrze główne.
Mały gadżet, a cieszy. Ile razy brakowało mi własnie nożyczek, pomimo posiadania w kieszeni noża. Ostre, sprężynujące - tyle mogę napisać. Świetnie, że są :)
MINI-ŁOM / NÓŻ DO PACZEK / ŚREDNI ŚRUBOKRĘT PLASKI
3 w 1 :)
Z początku może się wydawać, że to zwykły śrubokręt, jednak ma grubość aż 4 mm! W połączeniu z blokadą daje nam prawidłowe wrażenie mocnego, niezawodnego narzędzia do podważania, kręcenia czy dłubania. I tak, właśnie tego powinienem użyć do puszki :)
Część krawędzi została lekko naostrzona dzięki czemu w bezpieczny sposób możemy otwierać paczki (bez obaw o uszkodzenie zawartości). Fajny dodatek, działa, jednak zazwyczaj ograniczałem się do ostrza. Ponownie - dużo szybszy dostęp :)
SZYDŁO / MAŁY ŚRUBOKRĘT PŁASKI
Długie szydło z oczkiem z końcówką służącą jako śrubokręt płaski. Jest, działa, przejdźmy dalej :)
ŚRUBOKRĘT PHILLIPS / OTWIERACZ
Kolejne grube narzędzie (również 4 mm) z wbudowanym otwieraczem do kapsli. Wygodne w operowaniu, pewna blokada pozwala na odkręcanie nawet mocno trzymających śrub.
Dobór narzędzi? Pierwsza klasa. Na ten moment niczego bym z zestawu nie usunął ani nie dodał.
Pytanie zasadnicze - do kogo skierowany jest Leatherman Free K4?
Pierwsze, co przychodzi do głowy - dla kogoś, kto (oprócz noża), lubi mieć przy sobie dodatkowe narzędzia. Ale w tym przypadku pojawia się multitool, który wygrywa w kwestii ilości dodatków (a często jest mniejszy gabarytowo, jak np, chudszy Sidekick).
Ja bym powiedział, że jest to oferta skierowana raczej dla osób lubiących pewne, duże noże (woły robocze), a jednocześnie posiadać w zanadrzu bardziej precyzyjne dodatki.
K4 nosiłem przy sobie 2 miesiące, z początku się do tego zmuszając, następnie przekonując każdego dnia. Urzekł mnie surowym, porządnym wykonaniem i pewnością, że możemy zrobić z nim wszystko. Zarówno głównym ostrzem jak i każdym narzędziem po kolei.
Jednak ma to swoją cenę - 449 zł (SKLEP). Mimo wszystko - sporo.
Podsumowując, K4 to ciekawa pozycja dla osób lubiących proste, pewne narzędzia do wszystkiego. Ma sporo zalet, tyle samo wad i zdecydowanie nie każdemu przypasuje. Ale jak już się polubicie, zostanie w kieszeni na długo. U mnie dostał miano stałego noża do zadań przydomowych oraz remontowych . Tutaj sprawdza się świetnie.
PLUSY:
+ wykonanie
+ trwałość
+ dobór narzędzi
+ blokada
MINUSY:
- klips uwierający przy operowaniu ostrzem
- jedynie przyzwoita stal
- cena
Komentarze
Prześlij komentarz